czwartek, 19 kwietnia 2012

15

Jest dobrze, chyba odzyskuję wiarę w swoje siły i możliwość zrzucenia zbędnych kilogramów. Od czasu ostatniego posta hardo ograniczam posiłki - czasem jem dosłownie jeden mały dziennie, a czasem trochę więcej ale nigdy nie dochodzę do 1000kcal, a tym bardziej nie przekraczam. Co prawda cały czas obawiam się wejścia na wagę, wydaje mi się że schudłam ale to jeszcze nie TEN czas na sprawdzenie rezultatów na wadze, nie chce się zawieźć. Najbardziej szczęśliwa jestem jednak dlatego, że pare razy miałam napad i w odpowiedniej chwili potrafiłam się powstrzymać, tak - POTRAFIŁAM zatrzymać falę obżarstwa! Niestety ostatnio trochę się u mnie dzieje, przez co jestem dosyć zestresowana. Zawsze w takich momentach jadłam... Jak na razie się trzymam, ale boje się, że pewnego dnia nie wyrobię. Ale cóż, cieszę się chwilowymi, małymi kroczkami do przodu ;) Mam nadzieję, że u Was tez lepiej :*

Jako inspiracje:
http://becomingnothing.tumblr.com/
http://hhipb0nes.tumblr.com/

7 komentarzy:

  1. Dobrze, że odzyskałaś wiarę i siły! Cieszę się, że potrafisz w napadzie powiedzieć STOP. Oby tak dalej :) Trzymaj się :*
    www.perfect-isabella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszę ci, że potrafisz opanować napady. Mi się to niestety nie udaje, ale muszę się w końcu postarać.Trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej jeszcze się wstrzymaj z ważeniem. Zrób to dopiero za ok. tydzień, a wtedy będzie miłe zaskoczenie. Dobrze, że masz siłę do pracy nad sobą. I nie załamuj się napadami. Skoro powstrzymałaś się już raz, z pewnością zrobisz to kolejny raz. I za każdym razem, kiedy sobie odmówisz będziesz stawała się coraz silniejsza i bardziej odporna na falę obżarstwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. wszytsko albo nic?

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje :) Powodzenia piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tutaj "nowa", och tak nowa, pewnie was te dziewczyny które już tutaj są od dłuższego czasu irytują te które wciąż przychodzą i przychodzą.. Ale chciałabym się przywitać, bo nie chcę być tu sama.


    też jem, zawsze jak jest stres.. albo się upijam.

    OdpowiedzUsuń
  7. dobre inspiracje :) powodzenia dalej :* u mnie podobny temat,zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń